Czuli barbarzyńcy Kolegium Nauczycielskie w Bielsku-Białej Województwo Śląskie
O cyklu Wydarzenia Galeria Program Goście Piszą o nas Partnerzy Edycja 2013 Edycja 2012 Kontakt

Parafrazując życie…
Spotkanie z Pawłem Huelle, autorem powieści
Mercedes-Benz. Z listów do Hrabala


Książka i jej autor to byty odrębne, zdarza się jednak czasem tak, że przed czytelnikiem otwierają się drzwi łączące oba światy. Publiczność „Czułych barbarzyńców” mogła tego doświadczyć szczególnie mocno podczas rozmowy z Pawłem Huelle. Jeden najwybitniejszych współczesnych pisarzy w Polsce odwiedził Bielsko po raz pierwszy. Pretekstem do naszego spotkania była przede wszystkim powieść Mercedes-Benz. Z listów do Hrabala, ponieważ jest to jedyny utwór w polskiej literaturze tak mocno związany z twórczością czeskiego pisarza. Chcieliśmy się więc dowiedzieć, dlaczego Paweł Huelle ceni autora Wieczornej lekcji jazdy.

Zobacz galerię zdjęć ze spotkania

Motywem przewodnim książki Mercedes-Benz jest pętla. Pojawia się w pierwszym i ostatnim zdaniu, ale też wielokrotnie w tekście, ma sens wielorako metaforyczny. Jednak swoiste zatoczenie pętli można zaobserwować także w twórczości Huellego oglądanej z perspektywy ostatniej powieści Śpiewaj ogrody – znajduje w niej powtórzenie chwyt zastosowany w Weiserze Dawidku. W obu mamy do czynienia ze spisywaniem wielowarstwowej historii po to, by odkryć tajemnicę; w obu narrator powraca do czasu dzieciństwa, zestawia fakty, próbuje przeniknąć nieprzenikliwą – wydawałoby się – materię rzeczywistości. Nasza rozmowa również zataczała pętle i kręgi, powracając do kilku kluczowych wątków i tematów. Jednym z nich jest pisanie jako opowiadanie historii. Nasz gość zaczął jednak zaskakująco, wyjaśniając, że jako młody człowiek myślał o zawodach bardzo z pozoru odległych – chciał zostać ogrodnikiem albo stolarzem, ponieważ wykonywanie tych zawodów łączy piękno i codzienność. Choć tego nie dodał, literatura wydaje się tej charakterystyce także odpowiadać. „Opowiadanie historii jest żywiołem mojego życia” – mówił autor. „Wymiana opowieści to sedno międzyludzkich relacji, gdybyśmy zostali pozbawieni tej możliwości, świat byłby niesłychanie uboższy”. Żywioł opowieści łączy zatem Huellego z Hrabalem, stawiając po stronie tej koncepcji literatury, która widzi sens pisania w opowiadaniu historii.
Czynność ta jest na przykład w Mercedesie tematem samym w sobie, zostaje wyraźnie zestawiona z fotografowaniem, a obie – ze stwarzaniem i utrzymywaniem pamięci. Zarówno temat pamiętania-zanikania pamięci, jak i motyw fotografii, powracają w wielu książkach Pawła Huelle. Pytany o znaczenie fotografii, mówił o jej magicznej sile, dzięki której rejestruje się w ułamku sekundy przemijającą postać świata, po chwili już zupełnie odmienioną. To właśnie łączy ze sobą fotografowanie i literaturę – utrwalają one te niepowtarzalne ułamki, tworząc obraz czegoś minionego, ale istotnego. Przy czym pisarz przeciwny jest jednoznacznemu definiowaniu zadań literatury, nakazywaniu jej czegokolwiek, widząc w takim determinowaniu jej funkcji zagrożenie samej istoty tworzenia, którą jest wolność twórcy. Zaprotestował jednak przeciwko sugestii, iż jest w tym tęsknota za boską mocą zatrzymania czasu – porównał bowiem rolę pisarza do zadań jarmarcznego fotografa, rejestratora zdarzeń.
Przy okazji rozstrzygania tych kwestii, Paweł Huelle opowiadał o historii pisania ostatniej książki, które trwało dwadzieścia pięć lat; o historii rysunków zamieszczonych w Śpiewaj ogrody oraz okładki i zdobiącego ją zdjęcia. O wyborze zadecydowała niezwykła energia bijąca z postaci przedstawionej na nim kobiety. Szczególnych przeplotów życia i literatury dowodzi dopisanie do sceny przedstawionej na zdjęciu fragmentu, w którym bohaterka jedzie na rowerze. Pojawia się tam także zdanie: „Była samotna i szczęśliwa”, nawiązujące do tytułu tomu opowiadań Huellego. Tajemnice, mistyfikacje, prowokowanie czytelnika do detektywistycznego niemal śledzenia tekstu, aluzje i tropy obecne są w każdej z książek tego autora, dają czytelnikowi możność prowadzenia własnych dociekań odnoszących się do związków między życiem i tekstem oraz do dialogu pomiędzy dziełami literackimi.
Rozmawialiśmy również o wielokulturowości dawnej Rzeczpospolitej, w której nasz gość dostrzega szczególną wartość. Dzisiejsza jednoetniczność powoduje tęsknotę za utraconą różnorodnością, z niej wynikały najbardziej wartościowe osiągnięcia polskiej kultury. Pisarz mówił także o swych korzeniach, w których splatają się wpływy różnych religii, języków i kulturowych tradycji. Różnorodność ta umożliwia bowiem wieloaspektowe postrzeganie złożonej natury świata. Dzięki temu wątkowi naszej rozmowy słuchacze mogli zorientować się, w jaki sposób materia własnej biografii zostaje przez pisarza przetworzona i wykorzystana w jego prozie.
Wracając do Hrabala pytaliśmy Pawła Huelle o jego stosunek do dzieła czeskiego pisarza. Urok Mercedesa… tkwi między innymi w mistrzowskim parafrazowaniu stylu Hrabala, ale i jego sposobu ujmowania rzeczywistości, który polega na łączeniu komizmu i tragizmu, anegdoty i podstawowych pytań egzystencjalnych: o ból, cierpienie, śmierć i sens. Autor przyznał, że taki sposób widzenia świata jest mu bliski. Już od czasów studiów poznawał literaturę czeską, drugoobiegowe wydania utworów Hrabala i dostrzegał w nich to, czego brakowało wówczas literaturze polskiej – sposobu na rozliczenie się z komunizmem, ujęcia jego istoty. Ani martyrologiczny, ani heroiczny ton polskich twórców tej możliwości nie stwarzał. Huelle podkreślał też, że Czesi pokazywali prawdziwe życie w tych czasach, w wielu jego aspektach. Mieli też sposób na rozbrajanie grozy komunizmu przez śmiech. Odniósł się przy tym do słów Milana Kundery, który w takim widzeniu świata dostrzegał wpływ kultury żydowskiej. Upowszechniło się ono później w naszej części Europy i niejednokrotnie dzięki żartowi pozwalało przetrwać grozę historii.
W powieści Mercedes-Benz śmierć Hrabala wyznacza koniec epoki. Odpowiadając na pytanie o znaczenie tego faktu, Paweł Huelle mówił, że skończyła się wówczas rola literatury jako istotnego elementu życia społecznego. Dziś literatura przestała być punktem odniesienia dla rzeczywistości otaczającej czytelnika, upadł też autorytet pisarza. Huelle skonstatował również, że literatura przestała być podstawą ogólnego wykształcenia w całej Europie, choć było tak przez kilka stuleci. Podkreślił, iż nie mówi tego z żalem czy rozgoryczeniem, chodzi raczej o zaobserwowanie tej zmiany i uświadamianie jej konsekwencji. Mimo że rośnie ilość festiwali literackich, spada czytelnictwo. Wprawdzie jego zdaniem nie zniknie ani literatura, ani książka drukowana, ale ich znaczenie jest dziś inne. Wróciliśmy tym samym do pytań o rolę pisarza. Huelle porusza bowiem w swojej prozie tematy drażliwe, podchodzi do wielu zjawisk krytycznie, nie unika satyrycznego tonu. Odpowiadając na tę sugestię podkreślił, że pisząc nie czyni żadnych założeń, co do swoich zadań, jednak daje sobie prawo komentowania rzeczywistości. Bliskość literatury i życia nie podlega zatem zakwestionowaniu…
Nasze spotkanie trwało znacznie dłużej niż planowaliśmy, oddaliśmy także głos publiczności, która tym razem chętnie z tej możliwości korzystała, wykazując zresztą dobrą znajomość książek gościa „Czułych barbarzyńców”. Paweł Huelle – jak w swojej prozie – mówił o sprawach fundamentalnych, ale i przytaczał anegdoty, czynił dygresje, wciągał nas wszystkich w żywioł swojej opowieści. Literatura spotykała się z życiem…
Kolegium Nauczycielskie w Bielsku-Białej 2014
Wszelskie prawa zastrzeżone