Czuli barbarzyńcy Kolegium Nauczycielskie w Bielsku-Białej Województwo Śląskie
O cyklu Wydarzenia Galeria Program Goście Piszą o nas Partnerzy Edycja 2013 Edycja 2012 Kontakt

Polacy, Czesi i Słowacy na zakrętach historii

Kończąc tegoroczne spotkania cyklu „Czuli barbarzyńcy” powróciliśmy do tematu wzajemnych relacji pomiędzy Polakami a Czechami (i Słowakami) w okresie powojennym. Mówił o tym, korzystając nie tylko z rozległej wiedzy, ale i własnych doświadczeń, nasz gość, Antoni Kroh. Autor książki Sklep potrzeb kulturalnych po remoncie – rozszerzonego i zmienionego wydania dobrze już znanej czytelnikom pozycji – rozpoczął od podkreślenia, iż od 1989 roku jesteśmy świadkami bardzo interesujących przemian w tych relacjach.
Otwarcie granic spowodowało bowiem niemal niepostrzeżenie możliwość weryfikowania wzajemnych sądów o sobie. W okresie oficjalnie głoszonej przyjaźni pomiędzy naszymi narodami, władze bardzo dbały o to, by kontakty były ograniczone i ściśle kontrolowane. Antoni Kroh opowiadał o absurdach związanych z istnieniem granicy, które przedstawicielom młodszych pokoleń mogą się dziś wydawać zupełnie egzotyczne. W 1989 roku nastąpił koniec wymuszonej przyjaźni polsko-czechosłowackiej, połączonej ze skrytym podsycaniem przez władze po obu stronach granicy uprzedzeń, wzajemnych oskarżeń i niechęci. Kroh przedstawił historyczny kontekst tych zaszłości związany z sytuacją powojenną. Mówił również o całym splocie znacznie wcześniejszych uwarunkowań – ponad dwustuletniej niechęci związanej z egzystowaniem pod zaborami rosyjskim i austriackim, co stało się przyczyną polskiej wrogości do Rosjan oraz czeskiej – do Austriaków, o odmiennych drogach do niepodległości. Różne też były fundamenty narodowej tożsamości, losy inteligencji jako warstwy budującej państwowość. Wiele uwagi nasz gość poświęcił sporom o granice, skutkom porządku pojałtańskiego, przywołując przykłady trudne dziś do zrozumienia, jak na przykład wytyczanie granicy przez środek kościoła czy pola. Okoliczności te wpływały na świadomość ludzi po obu stronach granicy, a oficjalnym deklaracjom o przyjaźni towarzyszyły skrywane pretensje umiejętnie podsycane przez propagandę. Sam fakt istnienia granicy powodował narastanie antagonizmów, na co nasz gość przytoczył wiele przykładów zaczerpniętych z własnego życia, które współczesnie wydają się opowieścią o zupełnie niewyobrażalnej rzeczywistości.
Zdaniem Antoniego Kroha, jeśli nawet dziś od czasu do czasu podnoszą się głosy oskarżeń i zarzutów, mają one charakter epigoński i odejdą w przeszłość wraz z pokoleniem pamiętającym czasy narzuconej ‘przyjaźni’. Relacje między naszymi narodami będą kształtowane przez osobiste kontakty i doświadczenia. Tym samy otworzył się nowy rozdział wspólnej historii i szansa na wyzbycie się poczucia wyższości żywionego zarówno przez Polaków, jak i Czechów. Mogą się wprawdzie pojawić nowe problemy w tych relacjach, będą jednak one mieć inne przyczyny i charakter.
Autor Sklepu potrzeb kulturalnych wskazał na interesujące aspekty zjawiska wygaszania waśni narodowościowych na terenach zamieszkiwanych dawniej przez mniejszości, związane między innymi z przemianami ekonomicznymi, z możliwością swobodnej migracji ludności. Dziś nie funkcjonuje już negatywny stereotyp znany Antoniemu Krohowi z dzieciństwa – kiedy to w przygranicznych wsiach wopiści przestrzegali dzieci przed zbliżaniem się do granicy grożąc złapaniem przez Czechów. Właśnie Czechów a nie Słowaków, ponieważ tu Kroh zauważył ciekawy fakt – w ówczesnej mowie potocznej nie nazywano mieszkańców terenów za granicą Słowakami tylko Czechami. Ogół Polaków dosyć długo nie był świadom różnicy między tymi dwoma narodami, a nieporozumienia z tym związane zdarzały się wielokrotnie.
Kilka uwag poświecił też Antoni Kroh religijności obu narodów w kontekście historycznym i współcześnie. Pytany przez jednego ze słuchaczy, mówił o tradycjach husyckich w Czechach, klęsce pod Białą Górą i kolejnych przemianach życia religijnego aż po dzień dzisiejszy, kiedy to większość tamtejszej społeczności nie uważa się za osoby wierzące. Na terenach obecnych Czech pojawiały się różne wyznania, żadne z nich nie było jednak konsekwentnie wiązane z tożsamością narodową. W Polsce sytuacja jest zupełnie inna, ponieważ tradycyjnie katolicyzm utożsamiano z polskością. Mówiąc o religijności nasz gość podkreślił jednak, że często myślimy przy tym stereotypowo, ponieważ w Polsce pobożność jest zazwyczaj identyfikowana z obyczajowością, gdy tymczasem przestrzeganie wartości chrześcijańskich związanych ze stosunkiem do bliźniego, jest w Czechach może nawet bardziej zauważalne.
Na koniec autor Sklepu potrzeb kulturalnych wyraził nadzieję, że zmiany we wzajemnym postrzeganiu siebie przez Polaków i Czechów przyczynią się do unieważnienia stereotypów i zmiany sytuacji na lepsze, a relacje będą uwarunkowane konkretnymi, indywidualnymi kontaktami.
Kolegium Nauczycielskie w Bielsku-Białej 2014
Wszelskie prawa zastrzeżone